Od niepamiętnych czasów Śląsk był znany i ceniony za wyśmienite kluski. Nikt nie potrafił im się oprzeć. W podwrocławskiej wiosce mieszkała znakomita gospodyni Agnieszka, której dania nie miały sobie równych......
Legenda o Bramie Kluskowej ( Kluszczanej ) zawitała do Przedszkola Samorządowego w Rajsku. W Ostrowie Tumskim, na szczycie bramy łączącej kościółek św. Idziego z sąsiednim ceglanym budynkiem kapitularza, jest ozdoba w kształcie szyszki- wersję tę prezentują uczeni. Kultura ludowa jednak bardziej przemawia do wyobraźni i skamieniała kluska umykająca przed łyżką nieposłuszngo męża to jest dopiero gratka dla ciekawych wrażeń turystów. Maluszki, słuchając opowiadania i oglądając zdjęcia, emocje miały wypisane na twarzach.
Zatem wypada życzyć wycieczki do Wrocławia, o ile takowa nie miała jeszcze miejsca. Obrazkowe pytania zaliczone śpiewająco. I na koniec turystyczna gratka ukryta w wierszu Anny Paszkiewicz „Wrocławskie krasnale”, gdzie katedra, opera i ratusz wzdychają, że dziś żyją w cieniu krasnali...... Na pewno?