Spotkanie z wiosną zaczęło się od barwnych opowieści o wielkanocnych zwyczajach, ale tylko tych najbardziej niezwykłych – w Bułgarii, Armenii, Afryce, Australii, Anglii, czy chociażby we Szwecji. Porównywaliśmy także do nich nasze polskie zwyczaje, znane i lubiane: śmingus –dyngus czy malowanie pisanek.
Ale spotkaliśmy się przecież po to, by mówić przede wszystkim o wiośnie! Pani Wiosna zajęła się więc troskliwie najpierw najmłodszymi: zorganizowała dla nich mnóstwo zagadek, piosenek, zabaw ruchowych i plastycznych. Razem z nimi skakała, bawiła się, a nawet pomagała prawidłowo zapisać nazwy wiosennych ptaków.
Potem przyszła kolej na dzieci starsze: czekało na nich mnóstwo pułapek literackich, z wiosną w roli głównej – m.in. pisanie listów do wiosny. Mieli też za zadanie wykonanie Marzanny i wiosennego gaiku.
Zabawa trwała prawie trzy godziny, przy akompaniamencie śmiechów i przy wpadających przez okno słonecznych barw. Mamy nadzieję na jeszcze niejedno takie spotkanie…