Prawa dziecka. Spisane, opracowane, chronione międzynarodowym prawem. Tyle tylko, że…
Zaskakujący był pomysł Barbary Graca, by przedstawić istotę praw przysługujących dzieciom w postaci dwóch roślin. Jedna z tych roślin była dorodna i piękna, okazała i mocna; druga zwiędła; licha i słaba. Jedna miała dostęp do wody, światła, odżywek, właściwej temperatury; druga wręcz odwrotnie- usychała pozbawiona podstawowego „pożywienia” i opieki. Przysługujące prawa i ich brak. Przedszkolaki z uwagą słuchali króla Maciusia, mówiącego o tym, co jest dla niego ważne, by być szczęśliwym, kiedy tryska radością, czego oczekuje, by wyglądać jak piękny kwiat.
Była rozmowa z dziećmi o uczuciach i osobistych doświadczeniach. Pojawił się temat miłości, troski najbliższych, radości z zabawy, zrozumienia i szacunku, ukojenia w chwilach niepowodzeń i łez. Dzieci dobrze zrozumiały przekaz, a ten dla wypełnienia tematu poparty został opowieścią o „starym doktorze”. Żyjący przed laty, kochający i rozumiejącą dzieci jak nikt nigdy dotąd. Wielki nauczyciel i pedagog, pisarz-Janusz Korczak .Osobowość, którą warto stawiać za wzór. Jako autor zostawił dzieciom swą twórczość; słynnego Króla Maciusia Pierwszego, Króla Maciusia na wyspie bezludnej, Kajtusia Czarodzieja i inne, które można znaleźć w wielu bibliotekach. Były czytane fragmenty lektury Król Maciuś Pierwszy, o obradach sejmu dziecięcego. Chodziło o usystematyzowanie, co jest w życiu dziecka ważne, a co całkowicie nieistotne. Książkę czytał sam król, co możecie zobaczyć na zdjęciach.